Jestem odważna. A Ty? Zapewniam Cię, że tak. Jesteś w stanie sprostać wyzwaniom i znieść więcej niż uważasz za możliwe. Musisz wiedzieć, że jesteś bardziej odważna, niż myślisz.

Jeśli nie wiesz, czy jesteś odważna — odpowiedz na kilka pytań:

  • Jak reaguję na wyzwania?
  • Co robię, gdy mam poczucie utraty bezpieczeństwa?
  • Jaką postawę przyjmuję w obliczu zmian?
  • Jak zachowuję się w sytuacjach, w których ktoś potrzebuje pomocy?
  • Jak zachowuję się w sytuacjach, w których JA potrzebuję pomocy?
  • Czy mam odwagę prosić o pomoc?
  • Czy stać mnie na podjęcie ryzyka?
  • Czy mówię otwarcie, co myślę?
  • Czy mówię otwarcie, co czuję?
  • Czy bardziej odważna jestem w pracy, czy w domu?
  • Czy czuję się bezpiecznie w relacji, w której jestem?
  • Czy mam odwagę coś z tym zrobić?

Czym jest dla mnie odwaga?

Odwaga to działanie mimo lęku. Pokazanie światu prawdziwej siebie. To bycie autentyczną. Pokazanie SOBIE kim jestem. Odwaga to też bycie szczęśliwą w związku. A także zmiana tego, co nam nie odpowiada.

To też podstawa budowania poczucia wartości i pewności siebie i bycie dobrą dla siebie – to jeden z fundamentów tworzenia szczęśliwych relacji.

 

Warto zapamiętać, że odwaga to kompetencja, a nie cecha osobowości, a zatem nie urodziłaś się odważna. Ty stajesz się osobą odważną! To umiejętność. To bardzo dobra wiadomość.

Odwaga nie jest brakiem lęku i strachu, lecz działaniem mimo lęku i strachu. To podejmowanie ryzyka, by zrobić coś dla siebie. By zrobić coś dla swojej rodziny. Tu nie chodzi o lęk jako lęk. Tu chodzi o Twoją reakcję na lęk!

Dlaczego możesz sobie mówić w myślach, że nie jesteś odważna?

Twoją odwagę mogą obniżać normy kulturowe, nasza polska mentalność i Twój brak zaufania do siebie i swojej intuicji.

Normą kulturową jest norma nierozmawiania o trudnych tematach w imię grzeczności lub uprzejmości. Bo nie wypada. Jak często wpadasz w pułapkę tego, co wypada, a co nie wypada?

 

Jesteś grzeczna, uprzejma, czy może wygodna? Dla mnie przedkładanie własnej wygody ponad moralny obowiązek przeprowadzenia trudnej rozmowy nie ma nic wspólnego z grzecznością.

Jako społeczeństwo boimy się trudnych rozmów, boimy się konfliktów, boimy się rozwiązywania problemów i nie uczymy tego naszych dzieci. Co jest błędem.

Powyższa norma kulturowa rozlewa się na kolejne pokolenia i dlatego między innymi tak wiele jest par, które przeżywają długoletnie kryzysy, a nie mają odwagi, by cokolwiek z tym zrobić.

  • 81% Polaków przeżyło przynajmniej 1 kryzys w związku
  • 15% par doświadczyło w kryzysie przemocy fizycznej
  • 21% procent par sprzecza się kilka razy w tygodniu
  • 6% par kłóci się codziennie.

To wyniki badania Jak kochają Polacy, przeprowadzonego w 2021 roku dla portalu „Sympatia.pl”

A ile procent par w kryzysie ze sobą rozmawia?

Brak gotowości do działania przekłada się także na brak komunikacji w rodzinie. „My tak nigdy ze sobą nie rozmawialiśmy, jak dzisiaj, tu przy Pani. A jesteśmy razem od 10 lat” – słyszę na mediacji rodzinnej.

„Po wyjściu z mediacji rozmawialiśmy całą drogę o tym, co się na niej wydarzyło i po raz pierwszy od wielu miesięcy zaczęliśmy rozmawiać, jak ludzie. To sprawiło, że żona zdecydowała się wycofać pozew rozwodowy, a ja zdecydowałem się na terapię małżeńską. Czas przeznaczony na mediacje okazał się bezcenny” – to głos pana Karola. To dowód na to, że można sobie pomóc, jeśli tylko zdobędziemy się na odwagę, by coś zrobić ze swoją relacją.

 

Brak komunikacji, brak empatii, brak rozmowy o lękach i emocjach w trudnych sytuacjach

Gdy doświadczamy trudności w naszych bliskich relacjach, gdy brak nam zaspokojenia ważnej potrzeby, gdy dajemy się sprowadzić do roli osoby, która nie ma w rodzinie prawa do wypoczynku, gdy uważamy, że rolą kobiety jest się poświęcić dla rodziny, to rzadko o tym rozmawiamy otwarcie.

 

Szczera rozmowa wymaga odwagi wyrażenia swoich emocji, czyli powiedzenia jasno, co czuję i czego od Ciebie oczekuję.

Zamiast tego posługujemy ekspresją zastępczą: „znowu wracasz do domu późnym wieczorem, co z Ciebie za ojciec!” Zamiast powiedzieć wprost: „tęsknię za Tobą i chcę, byśmy spędzili ten wieczór razem”.

Nacisk na poczucie winy i wstyd oraz ocenianie innych

Z dużą łatwością przychodzi nam wpędzanie innych w poczucie winy. „Znowu zawaliłaś! Nie można na Ciebie liczyć”. Coraz gorzej o sobie myślimy, słysząc takie słowa, ale także z łatwością przychodzi nam obwinianie innych.

Gdy nie czujemy się dobrze sami ze sobą, a obniżone poczucie wartości tak na nas wpływa, to dajemy sobie moralne prawo do oceniania innych i pokazywania im, jak mają żyć.

Czym jest plotkowanie? Dokładnie tym. Dawaniem sobie moralnego prawa do oceniania innych na podstawie zasłyszanych informacji, półprawd, pseudo faktów. Nie słucham plotek ani na temat innych osób, ani na swój temat. Czasem muszę przerywać w pół słowa osobom, które tak bardzo chciałyby mi ich dostarczyć. Mam odwagę komunikować się wprost i nie przejmować ocenami innych. A Ty?

Czy potrafisz nie oceniać innych? Nie porównywać się z innymi? No i wreszcie, czy potrafisz znaleźć w sobie odwagę, by nie poddawać się ocenom innych, by żyć swoim życiem?

Nie ma nic trudniejszego niż tkwienie w miejscu, w którym jest nam źle

Jeśli jesteś na życiowym zakręcie. Jeśli czujesz, że Twój związek Cię uwiera i masz ochotę coś z tym zrobić, ale boisz się plotek, ludzkiego gadania, bycia wystawionym na oceny innych i wydaje Ci się to trudne…

…to pamiętaj, że nic nie jest tak trudne i niewygodne, jak tkwienie w miejscu, w którym jest Ci źle. Jak tkwienie w mentalnym więzieniu. To wyrok bez prawa łaski, dla siebie. To stanie z boku własnego życia i zastanawianie się, jakby to było, gdyby ludzie mogli mnie zobaczyć taką, jaką jestem. Gdybym miała odwagę się pokazać. Gdybym miała odwagę coś zrobić ze swoim związkiem.

Jeśli przesuniesz akcent z nacisku na oceny na nacisk na działanie, sprawczość, odpowiedzialność, zdobywanie wiedzy i nowych doświadczeń, to ani się obejrzysz, a znajdziesz szczęście. Cokolwiek kryje się dla Ciebie pod tym pojęciem. A zatem działaj!

Odwaga i lęk wcale się wzajemnie nie wykluczają

Większość z nas odczuwa odwagę i lęk równocześnie. Zdajemy sobie sprawę z własnej wrażliwości, wiemy, że jesteśmy narażeni na przykrość, a mimo to działamy.

Odwaga to zbiór czterech kompetencji, które można w sobie wykształcić.

  • Gotowość i zdolność do zmagania się z wrażliwością.
  • Życie zgodne z wartościami. Bez ukrytych zamiarów i ukrytych oczekiwań.
  • Budowanie zaufania.
  • Sztuka podnoszenia się po upadku.

Droga do odwagi wiedzie przez uznanie własnej wrażliwości. Wrażliwość to odsłonienie siebie, ryzyko wystawienia na działanie emocji. Przez zmaganie się z wrażliwością rozumiem prowadzenie rozmowy, nawet na trudne tematy, w celu rozwiązania problemu. Uświadomienie sobie własnej wrażliwości i zaakceptowanie jej pozwala nam odważnie działać, bez przejmowania się opiniami tych, którzy takiego ryzyka nie podejmują

Odwaga jest zaraźliwa. Gdy zaczniesz odważnie działać, z odwagą rozmawiać o trudnych tematach, ale też o swoich uczuciach, zaczniesz promieniować na swoje dzieci i swoje otoczenie. Tym samym zrzucisz maskę. Noszenie maski, niektórzy twierdzą, że zbroi, pochłania Twoją energię, uniemożliwia Ci rozkwit i rozwój. Zakręty są po to, by wyjść na prostą.

Ewa Kosowska-Korniak

W tekście wykorzystałam fragmenty książki Brene Brown „Z wielką odwagą. Jak odwaga bycia wrażliwym zmienia to, jak żyjemy i kochamy, jakimi jesteśmy rodzicami i jak przewodzimy”. Laurum, 2020.